Włodarze ligi NHL dogadały się ze związkiem zawodowych hokeistów NHLPA odnośnie wznowienia rozgrywek w najlepszej hokejowej lidze świata. Po tym jak NHL zawiesiło swoje granie w marcu z powodu pandemii koronawirusa, zawodnicy nie grali przez ponad cztery miesiące, więc to wspaniała wiadomość dla wszystkich fanów gry na lodowisku. Wyżej wymienieni podpisali ze sobą porozumienie, które głosi, że z dniem 1 sierpnia zostaną wznowione mecze w NHL i zostanie dokończony sezon 2019/2020.
Powrót NHL
Oprócz powyższych informacji, amerykańskie media ujawniły także, że gracze NHL dostaną zezwolenie na grę w Igrzyskach Olimpijskich w latach 2022 i 2026. Niewątpliwie jest to dla nas dobra informacja. Drużyny zaczęły swoje przygotowania 13 lipca, a faza play-off zostanie rozegrana w Kanadzie. Konferencja Wschodnia będzie rozgrywać swoje mecze w Toronto, zaś Zachodnia zagra w Edmonton. Niestety na trybunach nie będą mogli być obecni kibice. Sama faza play-off zostanie rozszerzona w porównaniu do tradycyjnej formy. Z racji tego, że runda zasadnicza zakończyła się wcześniej niż planowano, do play-offów zostały dopuszczone 24 zespoły (zazwyczaj jest ich 16).
Nowe zasady gry
Zawodnicy dostali trzy dni, żeby poinformować swoich pracodawców, gdyby ewentualnie nie mieli zamiaru kontynuować gry. Dostali taką możliwość ze względu na obawy o zdrowie swoje i bliskich. Już skorzystał z tego prawa Travis Hamonic, który stwierdzi, że nie chce narażać swojej dwuletniej córki, która w przeszłości miała kłopoty ze zdrowotne związane z oddychaniem. Obrońca Calgary Flames oczywiście nie poniesie żadnych konsekwencji, jednak jego zespół może odczuć tę absencję. Hamonic jest bardzo doświadczonym graczem, bo zagrał już w NHL ponad 630 spotkań.

Kluby będą mogły zgłosić 52 członków drużyny, którzy znajdą się w strefie bezpieczeństwa. W tym gronie znajdzie się 31 hokeistów, a wszyscy codziennie będą testowani na obecność koronawirusa. Każdy z nich ma możliwość odmowy gry w tym okresie i nie może zostać za to ukarany w żaden sposób. Wymogiem jest tylko to, aby złożyć takie oświadczenie na piśmie. Nieprzestrzeganie reguł może poskutkować karą grzywny lub utratę prawa do wyboru w drafcie. Bardzo ciekawe jak będą wyglądać mecze po ponad czterech miesiącach przerwy. Nowy terminarz NHL wskazuje na to, że zdobywcę Pucharu Stanleya poznamy na początku października 2020 roku.
Kampania promocyjna
Wielu kibiców, którzy nie śledzą regularnie rozgrywek na łyżwach, mogli przez tak długi czas zapomnieć o hokeju. Jako że trzeba na nowo rozkręcić sezon i rozpalić w ludziach chęć oglądania NHL, władze ligi we współpracy z zawodnikami postanowiły trochę w tym pomóc. W związku z tym w sieci pojawiła się kampania promocyjna, która promuje i jednocześnie zapowiada powrót najlepszej ligi hokejowej. Można ją obejrzeć w serwisie YouTube. Film trwa tylko minutę, a przedstawia zarówno hokeistów, jak i ich fanów.
Możemy zaobserwować jak zawodnicy spędzali czas podczas lockdownu, a także jak kibice nie mogą już doczekać się momentu ponownego startu ligi. W spocie wystąpili też konkretni gracze, którzy zapraszają do oglądania, choć tylko zdalnie, spotkań NHL. W produkcji wystąpili: Nathan MacKinnon, Nicholas Foligno, John Tavares, Patrice Bergeron, Connor McDavid, Jordan Staal. Efekt dopełnia muzyka, a konkretnie utwór pod tytułem Better Days w wykonaniu grupy One Republic. Oprócz na wspomnianym serwisie, ten spot pojawi się na antenach wielkich amerykańskich telewizji – NBC, NBCSN, NHL Network, TVA Sport, Sportsnet, CBC. Poza tym oczywiście będzie mógł liczyć na rozgłos w mediach społecznościowych. Wraca wyścig o Puchar Stanleya!